wtorek, 13 lipca 2010

It makes a special sound that always stays into the night...

Ostatnia audycja to przeplataniec. Głównym wątkiem były mało znane zespoły, które mają małą szansę przebić się do świadomości przeciętnego odbiorcy, natomiast osnową w tym przypadku były 2 uznane marki znane na całym świecie. Proporcje, w tym przypadku na korzyść zespołów mniej znanych sprawiły że muzycznie Post Scriptum było w stylu tkaniny ze splotem satynowym.

Playlista 06.07.2010 (Main(ground) / Under(stream))

1. The Mars Volta - With Twilight As My Guide [Octahedron. 2009]
2. Followed By Ghosts - City Of Noise [The Entire City Was Silent. 2007]
3. Tool - Parabola [Lateralus. 2001]
4. Dorena - Solen Har Förblindat Mig [Holofon. 2009]
5. Daturah - Vertex [Reverie. 2008]
6. Atlantis - This Is Our Time Of Death [San Diablo EP. 2009]
7. Fourteen Twentysix - Waves To Forget [Songs To Forget EP. 2009]
8. Fourteen Twentysix - AM [Lighttown Closure. 2010]
9. Fourteen Twentysix - After The Storm [Lighttown Closure. 2010]
10. Fourteen Twentysix - Descending [Lighttown Closure. 2010]
11. Halifax Pier - Strange News From Another Star [The Halifax Pier. 2000]

Zresztą ta satyna jest jak najbardziej na miejscu, bo kojących kawałków nie brakowało. Jedna ze słuchaczek stwierdziła nawet, że muzycznie jest to najlepsza audycja z dotychczasowych. Co ciekawe sam tego nie zakładałem ;P.
Ale do rzeczy. W "Odkryciu miesiąca" opisana już w zapowiedzi niderlandzka emotrnica spod szyldu Fourteen Twentysix. Zespół ten podbił me serce i zawładnął głośnikami w czerwcu, zatem już od początku wiedziałem, że miejsce w tym kąciku ma zapewniona. Mieszanina bardzo introspektywnych tekstów, melancholijnego wokalu i spokojnej melodii zbudowanej głównie za pomocą instrumentów akustycznych i elektronicznych sampli i loopów to w skrócie muzyka grana przez Chrisa van der Lindena. Mroczne, chłodne granie z Eidhoven idealnie nadaje sie na fazy rozmyślań i wynurzeń. Na doły raczej niepolecane, gdyż potencjał tkwiący w tych progresywnych dźwiękach może być katalizatorem dalszego staczania się o otchłań melancholii. No i na koniec najlepsze. Muzyka Fourteen Twentysix jest całkowicie darmowa i za pomocą podanego linka i paru kliknięć można stać się szczęśliwym posiadaczem całej dyskografii jak na razie płodnego muzycznie Holendra.
Oprócz wspomnianych już uznanych zespołach ze Stanów - czyli Toola i The Mars Volta, warto na chwilę przystanąć przy tych mniej znanych i w niektórych przypadkach po raz pierwszy w Post Scriptum zagranych zespołach. Gwoździem programu był epicki kawałem "Vertex" niemieckiej kapeli Daturah, która wyspecjalizowała się w graniu długich i soczystych epickich Post-Rockowych utworów. Vertex to też odniesienie wprost do różnych zawirowań, które się wokół mnie w ostatnim czasie kręciły. Swoisty hołd całej końcowosesyjnej zamocie. Bardzo miłym zaskoczeniem dla słuchaczy był natomiast kawałek szwedzkiego zespołu Dorena. Ci młodzi Panowie mają talent. Mam nadzieję, że nowy album, nad którym pracują spotka się z podobną reakcją.
Należy tez zapalić świeczkę na grobie zespołu Followed By Ghosts, prezentowanego swojego czasu w Muzycznym Alfabecie Post-Rocka. Kilka tygodni temu zespół zakończył działalność w zgodzie.
Audycję zaś zakończyła przepiękna moim zdaniem ballada lekko folkującego Halifax Pier. Niech was ten spokojny klimat nie zmyli. Bo następna audycja tak spokojnie może się nie zacząć jak skończyła się ta odsłona Post Scriptum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz