wtorek, 25 stycznia 2011

I just can't bring myself to see it starting...

Fakt, faktem, audycja wyszła trochę eksperymentalna. Trochę tego, trochę owego by każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Post-Rock w różnych wariantach przewijał się natomiast przez całe Post Scriptum.

Playlista 18.01.2011 (Experymentalnie, ale z werwą)

1. Phideaux - One Star [The Great Leap. 2006]
2. Long Distance Calling - Fire In The Mountain [DMNSTRTN EP. 2006]
3. Heirs - Cabal [Alchera. 2009]
4. Godspeed You! Black Emperor - 09-15-00 (Part One) [Yanqui U.X.O.. 2002]
5. Kidneythieves - Mustard Seed [Trickster. 1998]
6. Zeromancer - Gone To Your Head [Zzyzx. 2003]
7. God Is An Astronaut - Radau [Far From Refuge. 2007]
8. Logh - City, I'm Sorry [The Raging Sun. 2003]

Dwie dekady historii Post-Rocka (A co przed?: Part 2):
9. Talk Talk - Happiness Is Easy [The Colour Of Spring. 1986]
10. Talk Talk - Desire [Spirit Of Eden. 1988]
11. Talk Talk - I Believe In You [Spirit Of Eden. 1988]

12. El Ten Eleven - Living On Credit Blues [The Silent Ballet Compilation Volume V: I Let My Fears Get The Best Of Me. 2007]

Cytat audycji wędruje tym razem nietypowo do utworu otwierającego. Sam tekst "One Star" otwiera wyliczanka. Porównanie do gwiazdy jako czegoś jasnego, nowego przywołuje mi skojarzenie ze świtem, nowym początkiem. Każdy wers może równie dobrze mówić o innej gwieździe, ale też wszystkie pasują do opisu jednej wyjątkowej. Wolność interpretacji w tym przypadku jest spora. Bliżej mi jednak do wersji z 3 wersami pasującymi do 1 gwiazdy - tej której nagle pojawia się w najciemniejszą noc, formuje się w jasną i niewinną kulę i w efekcie przynosi komfort. To głęboka metafora, którą naprawdę można odczytywać na wiele sposobów:
"One star is appearing in the blackest night
One star is now forming, innocent and bright
One star bring me comfort, when I'm sad of life."
by Phideaux Xavier.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz