wtorek, 22 listopada 2011

Face the panic of today breaking barriers of yesterday...

Audycja utrzymana w eterycznym i przestrzennym Post-Rockowym duchu. Mogę ją uznać za spokojną, ujmującą, lekko romantyczną i ubogaconą klasycznym, Post-Rockowym Gwoździem Programu. W audycji pojawił się również mały radiowy chochlik, który swoim chachmęceniem troszkę popsuł utwór "The Morning Bus". To mam nadzieję, że na następny raz tak nie będzie psocił :P.

Playlista 15.11.2011 (Przestrzeń i eteryka w Post-Rockowym wydaniu)

1. Hammock - Overcast/Sorrow [Kenotic. 2005]
2. Lora Lie - Enemy [Catadores EP. 2011]
3. Dorena - En Tonårsromans [Holofon. 2009]
4. Dorena - The Morning Bus [About Everything And More. 2010]
5. Immanu El - Skagerak [In Passage. 2011]
6. Immanu El - Comforting Dawn [In Passage. 2011]
7. Antimatter - Line Of Fire [Planetary Confinement. 2005]
8. Explosions In The Sky - The Moon Is Down [Those Who Tell The Truth Shall Die, Those Who Tell The Truth Shall Live Forever. 2001]
9. Jakob - Ryan [Subsets Of Sets. 2001]

Dwie dekady historii Post-Rocka (2002: Part 2):
10. July Skies - Swallows And Swifts [Dreaming Of Spires. 2002]
11. July Skies - The Softest Kisses [Dreaming Of Spires. 2002]
12. July Skies - So Sad Today [Dreaming Of Spires. 2002]
13. Sigur Rós - Untitled 6 ("E-Bow") [( ). 2002]

Pierwsza godzina audycja minęła pod znakiem relacji z koncertu Lora Lie i Doreny w warszawskiej klubokawiarnii Eufemia. Sympatycznie zaprezentowała się polska, młoda ekipa. O koncercie Doreny zbyt wiele niestety powiedzieć nie mogę gdyż stanowczo przesadzono z poziomem głośności w klitce, która stanowi "koncertową" część klubu i ewakuacja ze strefy bezpośredniego rażenia kolumn i wzmacniaczy okazała się być konieczna.
Niedługo potem przyszedł czas na krótką recenzję ostatnie płyty szwedzkiego Immanu Ela. Krążek okazał się być całkiem ciekawym wydawnictwem, które może nie powala na kolana i nie dorównuje pierwszej płycie, to jednak jest to album równy i gwarantuje on kilkadziesiąt minut lekko romantycznej wariacji na temat Post-Rocka.
W stałym punkcie programu czyli kąciku historycznym drugi raz spotkaliśmy się z 2002 rokiem. Jako pierwszy został zaprezentowany projekt July Skies. Ukrywający się pod tym aliasem Brytyjczyk Anthony Harding tworzy rozmyte, minimalistyczne kompozycje osadzone w nurcie ambientowego Post-Rocka. Drugiego zespołu już przedstawiać nie trzeba - Sigur Rós i tajemnicza i złowroga "płyta nawiasowa" to wg mnie najlepsze dokonanie tej pochodzącej z Islandii grupy, która miała to szczęście przebić się do mainstreamu i tam szerzyć swe muzyczne przesłanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz