poniedziałek, 25 stycznia 2010

Isolate and save you from yourself...

Mroźna apokalipsa na zewnątrz. Gorąca atmosfera na wydziale. Całe dnie na wariata. Temat audycji pasuje do rzeczywistości jak nic !

Playlista 19.01.2010 (Apocalyptic)

1. Gifts From Enola - Resurface [From Fathoms. 2009]
2. Ennio Morricone - The Thing [The Thing OST. 1982]
3. Godspeed You! Black Emperor - Sunshine + Gasoline [Split (aMAZEzine #4). 1998]
4. Phideaux - Thank You For The Evil [Doomsday Afternoon. 2007]
5. A Perfect Circle - Pet [Thirteenth Step. 2003]
6. Red Sparowes - The Sixth Extinction Crept Up Slowly, Like Sunlight Through The Shutters As We Looked Back In Regret. [At The Soundless Dawn. 2005]
7. Greymachine - Easy Pickings [Disconnected. 2009]
8. Rammstein - Zerstören [Rosenrot. 2005]

Muzyczny Alfabet Post-Rocka:
9. Jakob - Resounding [The Diffusion Of Our Inherent Situation - Resounding 7'' .2005]
10. Jakob - Skew...aard [Cale:Drew. 2003]
11. Jakob - Malachite [Solace. 2006]

12. This Will Destroy You - Quiet [Young Mountain EP. 2006]

Bardzo apokaliptyczne dźwięki. Duch Enola Gay, minimalistyczny Godspeed You! Black Emperor, Pan Phideaux Xavier ze swoją zaangażowaną "Trylogią", Rammstein ze zniszczeniem z płytki Rosenrot, najszybszy utwór z najlepszej moim zdaniem płyty A Perfect Circle. Przytłaczające szarością i niedostępnością Greymachine. No i na koniec te Quiet - cisza po burzy. Na koncercie przepięknie brzmi ten utwór, a jako że był to utwór kończący występ amerykanów, to i z tego powodu zamknął nam tą mocniejszą momentami muzyczną playlistę.
Gwóźdź Programu to pozycja zamykająca debiutancki album Czerwonych Wróbli. Zaangażowana ekologicznie i politycznie płyta zakończona epicką opowieścią o spowodowanym przez ludzi 6 masowym wymieraniu pasuje jak ulał do klimatu wszechobecnego zniszczenia i zrezygnowania.
W Post-Rockowym kąciku zagościło piorunująco niszczycielskie trio Jakob z Nowej Zelandii. Ci mieszkańcy kraju kiwi atakują uszy z siłą tornada i tworzą przepiękną gitarową odmianę Post-Rocka mającą zarówno potężnego kopa jak i wielki klimat budowany za pomocą spokojniejszych bardziej eksperymentalnych utworów. I ta przemycana czasami psychodelia (Skew...aard pod tym względem się wybija ponad inne utwory). Warto poznać, warto słuchać. Z niecierpliwością czekam na nową płytę, która ma się ukazać w tym roku jak i marzy mi się koncert w Polsce. Ten zespół uważam bowiem za czołowych przedstawicieli współczesnego Post-Rocka, a w nurcie mocniejszego grania, są ścisłą światową czołówką.
Wprawdzie przeważały kompozycję instrumentalne, ale mały cytacik udało się wyłowić :):
"I said all you've got to do is what you've done,
Set about the future for no one."
by Phideaux Xavier.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz