piątek, 12 marca 2010

I had a dream, I pass it on...

Z racji Dnia Kobiet, który wypadł tym razem w dzień przed audycją, ta odsłona Post Scriptum została zdominowana przez kobiety, a jedyny męski głos jaki w ciągu tych 2 godzin pojawił się na antenie, należał akurat do mnie ;).

Playlista 09.03.2010 (Bardzo kobieco)

1. Archive - Woman [Take My Head. 1999]
2. Caroline - Winter [Murmurs. 2006]
3. Paatos - Holding On [Kallocain. 2004]
4. Melissa Auf Der Maur - I Need I Want I Will [Auf Der Maur. 2004]
5. Tori Amos - I Can't See New York [Scarlett's Walk. 2002]
6. Laura - Another One For The Humans [Yes Maybe No EP. 2008]
7. Nathalie And The Loners - Sunday [Go, Dare. 2009]
8. Massive Attack - Protection [Protection. 1994]
9. Battle Of Mice - Yellow And Black [Jesu & Battle Of Mice Split EP. 2008]

Muzyczny Alfabet Post-Rocka:
10. pg.lost - Yes I Am [Yes I Am EP. 2007]
11. pg.lost - Head High [It's Not Me, It's You. 2008]
12. pg.lost - Still Alright [In Never Out. 2009]

13. Jarboe - Levander Girl [Sacrificial Cake. 1995]

Tworząc tą listę doszedłem do wniosku, że jest to szansa na zaprezentowanie artystek i zespołów, które w Post Scriptum jeszcze nie gościły, albo pojawiały się incydentalnie. Jednakże jeśli spojrzymy na klimat i nastrój tych kawałków, które zostały zaprezentowane na antenie, to nie można odnieść wrażenia, że nie pasują do Post Scriptum. Idealnym przykładem jest przepiękny utwór Tori Amos I Can't See New York, bądź lekka elektronika spod znaku Caroline Lufkin i jej utworu Winter (oby ta zima się wreszcie zakończyła, wszak wewnętrznie już wiosna od pewnego czasu panuje, co sprawia, że tworzenie audycji, staję się coraz trudniejsze...). Dla równowagi mroczniejsze panie, rówież się pojawiły - metalowa diva i legenda Jarboe, i mniej znana Julie Christmas z Battle Of Mice, potrafiąca robić użytek ze swojego głosu na męski wzór krzycząc do mikrofonu.
Na Gwóżdź Programu utwór instrumentalny, maksymalnie eksperymantalny i lekko psychodelicznie zakręcony - tak na odpoczynek od damskiego wokalu w wykonaniu zespołu, którego nazwa to piękne kobiece imię - Laura.
A w Muzycznym Alfabecie Post-Rocka kolejny szwedzki zespół w tym kąciku czyli pg.lost (wymowa jak sam zespół mówi to właśna interpretacja zatem pg.lost page lost i pengiuns lost są jak najbardziej dozwolone). Zespół młody, ale prężnie co roku wydający nowy album. Ostatni to skręt w mroczniejszą, ciemniejszą stronę. Dobrze wyprodukowany, co odbija się na brzmieniu i choć debiutu wg mnie nie przebija to jest to solidna produkcja tego kwartetu.
Wokali nie brakowało, więc i z cytatem problemów nie ma. Tym razem optymistycznie. Bo wszystko ostatnio podąża w dobrym kierunku :):
"And that's more than love, that's the way it should be
Now I can't change the way you feel."
by Tracy Thorn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz