czwartek, 18 marca 2010

Through the wind and through the cold...

Cały czas czuje niedosyt po tej audycji. Zaczęło się z werwą, przesłaniem niemal patetycznie jak wręcz jeden ze słuchaczy wspomniał na Gadu. Patos z czasem zblakł i ustąpił miejsca zdrowemu rytmowi. I cała ta sielanka trwała do momentu wystąpienia drobnych problemów technicznych. Wytrąciło to audycję z rytmu, ale na szczęście zdołałem się pozbierać i z gracją Appendix zespołu Ef zakończyć tą ostatnią tej zimy audycję.

Playlista 16.03.2010 (Say Goodbye To Winter)

1. Isis & Aereogramme - Delial [In The Fishtank 14. 2006]
2. Clark - Growls Garden [Totems Flare. 2009]
3. Atlantis - We Are Almost There... [Carpe Omnium. 2007]
4. Pelican - Last Day Of Winter [The Fire In Our Throats Will Beckon The Thaw. 2005]
5. Heirs - The White Swell [Alchera. 2009]
6. Cult Of Luna - Finland [Somewhere Along The Highway. 2006]
7. Sigur Rós - Svo Hljótt [Takk... . 2005]
8. Zeromancer - Mint [The Death Of Romance. 2010]
9. Jesu - Wolves [Silver EP. 2006]
10. Ef - Appendix [I Am Responsible. 2008]

Zgodnie z zapowiedzią było nieco skrajności. Post-Metalowe pługi spod szyldu Isis i Pelicana doprawione ciężkim drogowym szwedzkim pancernikiem czyli Cult Of Luna skutecznie mam nadzieje przejechały po resztkach śniegu zalegającego gdzieniegdzie na poboczach i zniechęciły zimę do szybkiego powrotu w naszą szerokość geograficzną. Skoro pług to i maszyna, a maszyna narzuca związki z industrialem. Takich akcentów również nie zabrakło. Niepokojący, mechaniczny, z świetną elektroniczną, duszną otoczką utwór We Are Almost There... od holenderskiego Atlantisa pokazał drogę ku wiośnie. Jakże trafne, wykrzyczane wokale Gilsona Heitingi, który błagającym głosem wydziera z siebie głoski "Show me the way!" pod koniec tego niezwykle klimatycznego, ale nie dla wszystkich przystępnego kawałka. Zimne, zimowe wilki od Justina Broadricka i świetny utwór Mint z nowej płyty Zeromancera (zdecydowanie najlepszy kawałek na płycie, które niestety jest tylko średnia), dołożyły cegiełki a właściwie to spawy do tej ciężkiej Post Scriptumowej machiny, która działała podczas tej audycji. Śniegiem natomiast przyprószył Sigur Rós i Heirs (choć lekkie te kawałki tak do końca to nie były). Niestety z powodu wspomnianych już kłopotów nie udało się zmieścić w audycji Muzycznego Alfabetu Post-Rocka. Tak więc hasło na literę Q zagości w następnej odsłonie Post Scriptum.
Koniec końców. Przydałoby się jakiś cytat na koniec zaserwować. Totalnie wyrwany z kontekstu, całkowicie poza głównym nurtem utworu, z którego pochodzi, urywek zdania, z pozoru bez głębszego znaczenia:
"Now I return with open hands.
I found light that lead me."
by Johannes Persson.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz